Polska w drodze na szczyt rankingu FIFA

Polska zmierza na szczyt rankingu FIFA. Na razie zajmuje piąte miejsce, ale to nie koniec. Obecnie znajduje się przez mistrzami Europy - Portugalczykami. Niedługo może być nawet trzecia.

W momencie, kiedy selekcjonerem Polski był Franciszek Smuda, niejednokrotnie z rankingu FIFA kpił. Jego drużyna zajmowała jednak w nim miejsce w szóstej dziesiątce. Potem było jeszcze gorzej. W październiku roku 2014 polska kadra z miejsca 70. awansowała na 44.  Adam Nawałka miał za sobą dopiero rok pracy, ale i tak osiągnął w ten sposób spory sukces. Jego zespół wygrał z Niemcami. Kolejne miesiące były jeszcze lepsze. Nawałka zaczął też niejako grać "pod ranking".

FIFA ranking prowadzi od roku 1992. Wielokrotnie od tego czasu była krytykowana za sposób naliczania punktów. Na przestrzeni wielu lat ranking przeszedł kilka reform, ale żadna nie spotkała się z ciepłym przyjęciem ze strony wszystkich ekspertów. Obecnie liczy się punkty na podstawie mnożenie osiągniętego wyniku w meczach na przestrzeni  ostatnich 4 lat - wygrana 3 punkty, wygrana po karnych 2 punkty, remis lub porażka po karnych 1 punkt, porażka 0 punktów, ich rangi - 4 punkty na mistrzostwach świata, 3 punkty na mistrzostwach kontynentu i w Pucharze Konfederacji, 2,5 punka w eliminacjach mistrzostw świata i kontynentu, 1 punkt w meczach towarzyskich, siły rywala na podstawie rankingu ( za ogranie lidera jest 200 punktów, a za zespołów z miejsc 2-149 od 200 punktów odejmowane jest miejsce w rankingu, za drużynę poniżej 150 miejsca - 50 punktów) oraz siły konfederacji określanej trzema ostatnimi mundialami.

Na szczęście dla Polski podczas opracowywania rankingu nie bierze się wyników osiąganych przez kluby piłkarskie z danego kraju. Inaczej, po przegranych przez Legię Warszawa eliminacjach LM oraz odpadnięciu z kwalifikacji do Ligi Europy Jagiellonii Białystok, Lecha Poznań i Arki Gdynia, Polska spadłaby w rankingu sporo. Tymczasem w kontekście mundialu w Rosji wysoka pozycja jest bardzo ważna. Awans nie jest jeszcze pewny, ale tylko katastrofa mogłaby nas tego pozbawić.

Awans polaków w rankingu

Losowanie grup odbędzie się już 1 grudnia. Koszyki podzielone zostaną 19 października według rankingu FIFA. Aby znaleźć się w pierwszym koszyku trzeba zajmować najniżej siódmą pozycję w rankingu. Potem nie ma to już znaczenia, bo pozostałe koszyki układane są pod względem geografii. Wiele zależy więc od ostatnich czterech meczów eliminacyjnych - z Danią i Kazachstanem we wrześniu oraz Armenią i Rumunią w Październiku. Jeśli kadra je wszystkie to ma szanse nawet na trzecie miejsce w rankingu. Punkty za zwycięstwa zastąpią bowiem te za porażki z Anglią i Ukrainą w eliminacjach mundialu 2014.

Powinno być dobrze, bo nasza reprezentacja nie gra sparingów. To jeden z największych absurdów rankingu FIFA. Z jednej strony są to tylko spotkania towarzyskie, ale jednak pokonanie w takim meczu drużyny z pierwszej dziesiątki rankingu daje mniej niż połowę punktów ze starć eliminacyjnych z drużynami znacznie słabszymi. Z drugiej strony wygrana nad Gibraltarem czy Somalią (ostatnie drużyny w rankingu FIFA) daje więcej punktów niż trzy porażki na mundialu. Jednak w przypadku polskiej drużyny mecze towarzyskie mają mniejsze znacznie. Na przestrzeni ostatniego roku zagraliśmy tylko jeden sparing - w listopadzie 2016 roku ze Słowenią. Podobnie było kiedyś z Belgią, która przez pewien czas była na szczycie rankingu FIFA. To ciekawe, bo w czerwcu 2014 roku z uwagi na zaplanowany mecz towarzyski  z Grecją, Polaków bez względu na jego wynik wyprzedziła Bośnia i Hercegowina, która sama wówczas meczu nie grała. Trafiła wówczas zamiast Polski do drugiego zamiast trzeciego koszyka. Teraz nie musimy się tego bać.

Kontrowersji wokół rankingu FIFA jest sporo i raczej się to nie zmieni. Jednak mimo to ma on bardzo duże znaczenie podczas rozstawiania drużyn w koszykach przed najważniejszymi imprezami lub eliminacjami do nich. Dlatego warto grać tak, aby w rankingu znaleźć się jak najwyżej. Kluczem do sukcesu jest odpowiedni dobór przeciwników i terminów gry.

Autor

Redakcja

funner.pl

Komentarze (0)
Zostaw komentarz