Jak technologia wpłynęła na piłkę nożną - historia i przyszłość VAR

​Piłka nożna to sport globalny. Interesują się nim ludzie tak naprawdę w różnych zakątkach świata. Od kilku lat można zaobserwować, że w futbolu coraz większą rolę odgrywają rozmaite technologie. VAR nie był zaś pod tym kątem pierwszy. Jak to wszystko się rozpoczęło? Co czeka VAR w przyszłości?

Brak uznanej bramki w spotkaniu Niemcy - Anglia przyspieszył wprowadzenie goal-line technology

W czerwcu 2010 roku, w trakcie Mistrzostw Świata w Republice Południowej Afryki, odbył się mecz 1/8 pomiędzy Niemcami i Anglikami. W 39. minucie zawodnicy Joachima Loewa prowadzili 2:1. Wtedy to do siatki trafił Frank Lampard. Gol był prawidłowy, ponieważ piłka przekroczyła całym obwodem linię bramkową. Finalnie jednak to trafienie nie zostało uznane. Był to wielki skandal. Na pewno ta sytuacja przyspieszyła wprowadzenie goal-line technology. Teraz ten system działa przy okazji wszystkich najważniejszych imprez. Nie tylko reprezentacyjnych, ale tak samo klubowych. Technologia od razu bada, czy piłka przekroczyła całym obwodem linię bramkową czy nie. Kto wie jak potoczyłby się ten pamiętny mecz Niemcy - Anglia, gdyby bramka Franka Lamparda została uznana... Finalnie tak się nie stało, a potem zawodnicy Joachima Loewa wygrali 4:1. Teraz na pewno jest zatem o wiele bardziej sprawiedliwie, co może cieszyć. Nie tylko samych trenerów, czy zawodników, ale również kibiców.

Kiedy zadebiutował VAR?

VAR to skrót od Video Assistant Referee. Ta technologia zadebiutowała już siedem lat temu. Dzisiaj mało kto wyobraża sobie, aby jej nie było. Szczególnie przy okazji największych spotkań klubowych i reprezentacyjnych. Nie da się ukryć, że dzięki tej opcji wyniki są bardziej sprawiedliwe. Ma to znaczenie np. dla graczy, którzy sprawdzają newsy sportowe i chcą być na bieżąco ze wszystkimi statystykami.

Technologia VAR ma już wiele lat i na pewno uratowała niejednego gracza z opresji. Sympatycy zakładów bukmacherskich są jej przychylni. Jeśli np. gracz postawił, że dana ekipa wygra, a finalnie się pomylił, to mniej boli, jak wynik był sprawiedliwy (a nie np. wypaczony przez błędy sędziego). Warto dodać, że działanie VAR-u polega na kooperacji sędziego głównego i arbitrów, którzy siedzą w specjalnym "wozie" i na bieżąco wszystko analizują. Czasami sędzia główny w 100% opiera się na pomocy swoich kolegów po fachu. Niekiedy woli sam wszystko sprawdzić przy wyznaczonym monitorze, który znajduje się obok linii bocznej. Dzięki temu można skuteczniej rozstrzygać sytuacje dotyczące np. bramek, rzutów karnych, czy czerwonych kartoników.

Jaka jest przyszłość VAR-u?

Cały czas można tutaj wiele rzeczy poprawić. Np. chodzi o komunikowanie swoich decyzji. Włodarze światowej piłki dążą do tego, by m.in. kibice na stadionach dokładnie wiedzieli, dlaczego konkretny gol nie został uznany itp. VAR sprawdza się dobrze (może nieidealnie) i wszystko wskazuje na to, że nadal będą wprowadzane rozmaite poprawki, aby ta technologia przynosiła jeszcze więcej korzyści i sprawiedliwości.

Artykuł partnera

Autor

Redakcja

funner.pl

Komentarze (0)
Zostaw komentarz