Redakcja
funner.pl
Wiele kobiet chciałoby jak najdłużej zachować młodość. Jednym z wyznaczników młodego wyglądu jest twarz, ale jak wiadomo wraz z wiekiem pojawiają się na niej zmarszczki. Co zrobić, by dłużej zachować młody wygląd?
Współczesna medycyna estetyczna wychodzi naprzeciw wszelkim rozterkom kobiet, u których widać oznaki starzenia. Wiele gabinetów proponuje różnego rodzaju techniki, dzięki którym można choć trochę zatrzymać czas - począwszy od mało inwazyjnych zabiegów, skończywszy na tych, które nieco bardziej ingerują w ciało kobiety. Jednym z najbardziej popularnych i znanych jest botoks, czyli - inaczej mówiąc - toksyna botulinowa będąca naturalną trucizną, która ze względu na swoją toksyczność może być stosowana w niewielkich ilościach. Niemniej już te niewielkie ilości toksyny mają zbawienny wpływ na wygląd cery każdej kobiety.
Sprawą oczywistą powinien być fakt, że botoks nie usuwa zmarszczek, ale je wygładza. Ponadto działa przede wszystkim na zmarszczki mimiczne, czyli zmarszczki w okolicy oczu nazywane kurzymi łapkami, zmarszczki pomiędzy brwiami i zmarszczki poprzeczne na czole. Od niedawna botoks stosowany jest także do niwelowania opadających kącików ust oraz wygładzania skóry szyi i dekoltu. Jak dokładnie działa toksyna botulinowa?
Podczas zabiegu toksynę botulinową wstrzykuje się w okolicę istniejących zmarszczek. Wówczas zostaje zablokowane przewodzenie impulsów nerwowych, które powodują skurcze mięśni mające wpływ na powstawanie zmarszczek. Dzięki temu mięśnie już nie są zdolne do kurczenia się, a zmarszczki nie powiększają się. Należy pamiętać więc, że zbyt duże ilości botoksu sprawią, iż twarz będzie "nieruchoma" i przez to też nienaturalna, a efekt będzie odwrotny od zamierzonego. W zależności od rozległości i głębokości zmarszczek zabieg wstrzyknięcia toksyny botulinowej powinien być powtarzany w określonych odstępach czasu.
Jeśli zabieg jest wykonany w profesjonalnym gabinecie, to raczej nie należy obawiać się znaczących skutków ubocznych związanych ze wstrzyknięciem botoksu. Jednak należy wymienić te powikłania, które w dużej mierze dotyczą twarzy. Są to mianowicie: zaczerwienienia, osłabienie mięśni, opadanie powieki czy też reakcje alergiczne. Z kolei kobiety będące w ciąży lub karmiące piersią w okresie laktacji powinny całkowicie zrezygnować z poddania się zabiegowi.
Poza botoksem istnieją też inne metody, dzięki którym można wygładzić istniejące zmarszczki. Jedną z takich metod jest wypełnianie zmarszczek własnym tłuszczem, czyli tak zwany lipofilling.
"Wypełnianie zmarszczek tkanką tłuszczową jest prostym zabiegiem. W pierwszym etapie pobiera się tłuszcz z okolicy brzucha lub ud, czyli z miejsc, gdzie jest go pod dostatkiem. Do wypełnienia zmarszczek wystarczy 10 ml przygotowanego preparatu. Następnie tłuszcz podaje się kaniulą wzdłuż linii zmarszczek. Po podaniu wykonuje się modelowanie twarzy za pomocą delikatnego masażu. Lipofilling jest skuteczny nie tylko w przypadku głębokich bruzd takich jak fałdy nosowo-wargowe, lwia bruzda, ale można go stosować przy znacznie płytszych zmarszczkach, takich jak zmarszczki mimiczne." - podkreślają specjaliści z serwisu tourmedica.pl.
Materiał zewnętrzny
funner.pl
Informacje z pierwszej ręki
Publikujemy wiele ciekawych artykułów związanych z show biznesem, modą, muzyką czy zdrowym stylem życia
Bądź z nami na bieżąco
E-mail: edytor@funner.pl