Nowa hulaj moda na ulicach miasta

Jak co roku młodzi ludzie szukają nowych gadżetów, które pozwolą im zerwać z zimową nudą i zasiedzeniem. Z piwnic wyciągane są rowery, deski i rolki. Do łask wróciły tez hulajnogi, również te dla dorosłych. To z myślą o starszych użytkownikach powstała hulajnoga inna niż wszystkie, która została wyposażona w duże, 26 calowe koła oraz ramę o wyjątkowej geometrii.

Mega Hulajnoga, bo o niej mowa, zaprojektowana i skonstruowana przez dwóch przyjaciół z Warszawy – Bartka i Tomka - podbija serca mieszkańców miasta. Każda sztuka jest robiona ręcznie w małym warsztacie pod Warszawą. Jest stabilna, wygodna i można do niej dobrać gadżety takie jak wygodny koszyk, dzwonek (przyda się, bo hulajnogą można jeździć po chodniku!) czy kolorowe opony.

„Tworząc naszą hulajnogę myśleliśmy o tym, jak sprawić radość ludziom. – mówi Bartek Matecki, jeden z twórców Mega Hulajnogi – Najważniejszy dla nas był komfort jazdy i wygoda, ale nie zapomnieliśmy też o frajdzie. Dlatego każda sztuka jest robiona specjalnie dla swojego nowego właściciela. Można wybrać kolory, akcesoria, typ pojazdu. Ma być ona tak wyjątkowa, jak człowiek który na niej jeździ.”

Bartkowi i Tomkowi zależy przede wszystkim na tym, żeby ich Mega Hulajnogi były unikatowe. Kiedy duży sklep sportowy chciał złożyć u nich zamówienie na kilkadziesiąt sztuk – odmówili. Wolą każdy egzemplarz tworzyć na zamówienie i we współpracy z Klientem. Ich zajawkę przejęli m.in. aktor Artur Chamski, tancerz i youtuber Wiktor Mrozik czy blogerka prowadząca Zwierza Popkulturalnego, która na swoim blogu napisała:

”Mega Hulajnoga to nowa jakość. Nawet pisząc te słowa cały czas myśli – czy może by nie iść się przejechać. (…) Jest dla zwierza lepsza niż rower bo lżejsza (zwierz nie może za dużo nosić w rękach), wygodniejsza (zwierz nigdy nie znalazł wygodnego siodełka) i jednak zajmująca mniej miejsca. Jeżdżąc na niej jesteście jednocześnie hipsterscy, retro, sportowi, dziecinni, fit i leniwi. Jesteście tak fajni że nie sposób tego zmieścić w słowach. Jesteście mega.”